Wizarding War
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Severus Snape - Louis Garrel

Go down 
AutorWiadomość
Severus Snape
Czarodzieje
Czarodzieje
Severus Snape


Zajęcie : tworzy i sprzedaje Eliksiry (głównie Śmierciożercom lub na Nokturnie)
Liczba postów : 14
Dołączył : 12/03/2013

Severus Snape - Louis Garrel Empty
PisanieTemat: Severus Snape - Louis Garrel   Severus Snape - Louis Garrel EmptyWto Mar 12, 2013 8:58 pm

Severus Snape
Louis Garrel

    » data urodzenia: 9 stycznia 1960 roku
    » miejsce zamieszkania: nieduży dom przy Spinner's End, należący wcześniej do jego rodziców
    » majętność: biedny
    » czystość krwi: 1/2 (ojciec mugol, matka czarownica)
    » zawód: pracuje w domu, gdzie wytwarza eliksiry, które później sprzedaje (głównie innym Śmierciożercom, czasem na Nokturnie)
    » różdżka: 13 i 3/4 cala, leszczyna, łuska widłowęża, giętka
    » były dom: Slytherin
    » popierana strona: Voldemort, przynajmniej póki co...


Severus nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Jego ojciec, Tobias Snape, był mugolem, nienawidzącym wszystkiego co magiczne i wyżywającym się na własnym synu i żonie. To właśnie po nim chłopak odziedziczył większość cech wyglądu, między innymi: chudą sylwetkę, ciemne, przenikliwe oczy, czarne włosy oraz długi, haczykowaty nos. Bardzo możliwe, że to właśnie od tej nienawiści ojca do syna narodziła się w Severusie ta pogarda do mugoli. Matka chłopaka, Eileen Snape (z domu Prince), była słabą psychicznie kobietą, która przez te wszystkie lata biernie przyglądała się temu, co działo się w ich domu. Nie potrafiła odejść, nie potrafiła postawić się mężowi, chociaż była przecież czarownicą czystej krwi. Mimo że Severus nigdy nie potrafił zrozumieć jej postawy, jej wyborów, zawsze miał i wciąż ma dla niej specjalne miejsce w swoim sercu.

Pierwszym takim światełkiem w życiu Severusa okazała się być Lily Evans, mugolaczka mieszkająca w niedalekim sąsiedztwie Snape'ów. Po wielu nieudanych próbach i zwątpieniach, dziewięcioletni wówczas chłopak przezwyciężył swój wstyd (jego rodzina była bardzo biedna i ubrania, które nosił, pozostawiały naprawdę wiele do życzenia) i któregoś dnia do niej zagadał. Opowiadał jej o magii, o Szkole Magii i Czarodziejstwa, o tym, że oboje są wyjątkowi. Zaprzyjaźnili się jeszcze zanim otrzymali pierwsze listy z Hogwartu i o dziwo wytrwali w tej przyjaźni jeszcze przez kilka kolejnych lat. Nawet mimo trafienia do tak różnych, właściwie walczących ze sobą domów.

Mogłoby się zdawać, że w Hogwarcie Severus w końcu mógł zacząć normalnie... żyć. Niestety. Chociaż akurat w Slytherinie przyjęli go naprawdę dobrze, włącznie z Lucjuszem Malfoyem, ówczesnym prefektem naczelnym, to jednak tutaj znów ktoś się zaczął nad nim pastwić. Mowa tu oczywiście głównie o dwójce Huncwotów - Jamesie Potterze i Syriuszu Blacku, którzy chyba za cel honoru postawili sobie upokorzenie Severusa w każdy możliwy sposób. Snape już od początku nauki w Hogwarcie był niezwykle zdolnym i ambitnym uczniem. Już wtedy znał więcej klątw, niż niejeden siódmoklasista, a z każdym kolejnym rokiem poznawał ich coraz więcej. Dużo czasu spędzał w bibliotece, z nosem w książkach i w podziemiach zamku. Bardzo zdolny z Eliksirów, dzięki czemu stał się członkiem Klubu Ślimaka profesora Slughorna, który w ten sposób zbierał wokół siebie najwybitniejszych uczniów (chociaż nie sądził jednak, by Severus kiedykolwiek doszedł do czegoś "wielkiego"). W ciągu tych siedmiu lat szkoły, chłopak stworzył również kilka przydatnych zaklęć, jak np. czarnomagiczna Sectumsempra, zaklęcie leczące Vulnera Sanentur, Langlock (Jęzlep), Muffliato, a także niewerbalne Levicorpus i jego przeciwzaklęcie Liberacorpus.

Czarna Magia pasjonowała go chyba od zawsze. Kusiła i przyciągała, jak magnez. Nie podobało się to oczywiście Lily. Tak samo zresztą, jak towarzystwo, w jakim (poza nią oczywiście) Severus się obracał - prawdziwych Ślizgonów, którzy tylko czekali na zakończenie swojej ostatniej klasy, by również poza szkołą szerzyć swoją nienawiść wobec mugoli. Chłopak był nieco rozdarty. Jednocześnie w wielu rzeczach popierał innych wychowanków Domu Węża, ale z drugiej strony była przecież Lily. Jego najlepsza przyjaciółka, jego... pierwsza, prawdziwa miłość. Wątpliwości zostały jednak rozwiane przez jedno, wciąż niemile przez niego wspominane zdarzenie. A dokładniej rzecz ujmując - przez jego następstwa. Tak w jednym, wielkim skrócie: nazwał Evans "szlamą". Po raz pierwszy w życiu i tak właściwie... niechcący. O ile można tak powiedzieć. Był w tamtym momencie wściekły, znów upokorzony przez cudownych Huncwotów, a Lily ZNÓW próbowała go bronić... jakby sam nie potrafił! No ale powiedział, tego się cofnąć już nie da. Niestety Gryfonka mu nie wybaczyła, mimo jego usilnych próśb, przeprosin i godzin, które spędził pod portretem Grubej Damy, by Lilka wreszcie wyszła z nim porozmawiać... Wszystko na nic. Od tamtej pory nastolatek już całkiem wpadł w to bagno zwane Czarną Magią, Voldemortem, Śmierciożercami.

Później poszło już "z górki". Po skończeniu Hogwartu dołączył do grona najbliższych popleczników Czarnego Pana. Zamieszkał w domu swoich rodziców, którzy zdążyli się już stamtąd wyprowadzić (a dokładniej rzecz ujmując - jego matka poleciała za mężem, który stwierdził, że "rzuca to gówno" i odszedł). Severus zaczął również pracować, tworząc w domowym zaciszu Eliksiry i sprzedając je innym Śmierciożercom lub na Nokturnie. Nie porzucił też opracowywania całkiem nowych mikstur, które po odpowiednich testach, również wprowadzał "na rynek". Lata ćwiczeń opłaciły się, kiedy wreszcie opanował sztukę Oklumencji i Legilimencji. To, co działo się w jego głowie było szczelnie ukryte nawet przed samym Lordem, co naprawdę było mu na rękę. W końcu nic nie potrafił poradzić na bezwiedne, niechciane myśli zwątpienia lub zwykłe wspomnienia, które mogłyby mu przynieść nieco problemów. Szczególnie, że wygląda na to, że Voldemort naprawdę chłopakowi ufa i pokłada w nim spore nadzieje, nawet pomimo tak młodego wieku.


» zamknięty w sobie » nieufny » niezmiernie odważny » cyniczny » chłodny i zdystansowany » "sztywny" » sarkastyczny » poważny » spokojny, chociaż ma to też swoje granice » świetnie panuje nad własnymi emocjami » zdolny » spostrzegawczy » wymagający (i od siebie i od innych) » ambitny » tylko pozornie pozbawiony uczuć » pamiętliwy i mściwy »

Niedawno w życiu Severusa zdarzyło się coś, dzięki czemu jeszcze bardziej zyskał w oczach Czarnego Pana. Przypadkowo podsłuchał rozmowę Dumbledore'a z Sybillą Trelawney, w czasie której padła przepowiednia, nawiązująca do samego Voldemorta oraz jego upadku. Snape przekazał wszystko to, co usłyszał (a nie była to niestety pełna przepowiednia) Czarnemu Panu. Dziecko urodzone pod koniec września miało być dla niego poważnym zagrożeniem... Łatwo chyba się domyślić, co Voldemort zamierzał zrobić. Poczekać, aż dzieciak się urodzi, a potem zabić, nim dożyje takiego wieku, by naprawdę móc stanąć przeciwko niemu i go zniszczyć.

Severus nie ma pojęcia, że Lily Evans, miłość jego życia, jest w ciąży. I że jej dziecko najprawdopodobniej urodzi się właśnie pod koniec września. I że tym, co zrobił, naraził jej życie na bardzo prędki koniec...

Powrót do góry Go down
 
Severus Snape - Louis Garrel
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Severus Snape

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Wizarding War :: Moje magiczne ja! :: » Karty postaci :: Czarodzieje-
Skocz do: