Wizarding War
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Salon

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Salon   Salon EmptyPią Mar 15, 2013 11:56 am

Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptySro Maj 22, 2013 6:26 pm

Tak Esme udało się w sumie włamać do swojego domu. No i nawet zapłaciła za czynsz. Zebrała przez ten czas trochę pieniędzy. Tak więc weszła ponownie nawet na swoje własne śmieci. Oczywiście wzbudziła nie małe zdziwienie wśród mugoli. W końcu miała ubrania zakrwawione. Na twarzy i włosach znajdowała się gruba warstwa kurzu zmieszana z krwią. Ale cóż opłacało się to zrobić. Zdobyła w końcu różdżkę i mogła spokojnie wrócić do świata magii. Po części brakowało jej tego. Jak by na to nie spojrzeć pokochała ten świat i stał się jej częścią czy tego chciała czy nie. Esme od razu poszła do łazienki i spędziła tam sporo godzin. W końcu musiała sie jakoś ogarnąć Te ubrania które miała na sobie była zmuszona wyrzucić. Ubrała na siebie taki szlafrok. Włosów specjalnie nie suszyła tylko pozostawiła je mokre pozwalajać aby same wyschły. Esme poszła sobie spokojnie do salonu i usiadła sobie na kanapie. Nogi podkuliła pod siebie. Wcześniej zrobiła sobie kubek ciepłej herbaty który odstawiła na stoliku do kawy a obok tego kubka położyła swoją różdżkę którą wyrwała z rąk inferiusa. Tak sobie rozmyślała kiedy jej się przypomniało, że kiedy jeszcze między nią a Potter'em relacje były dobre zapraszała go do siebie. Ciekawe czy kiedy kolwiek zobaczy go w progu swoich drzwi.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptySro Maj 22, 2013 6:42 pm

Potter przez jakiś czas zastanawiał się, co się wtedy wydarzyło. Czy Esme naprawdę go zaatakowała? Przecież znał ją z innej strony i tortury całkiem do niej nie pasują. Starał się o tym jak najmniej myśleć, lecz to było trudne dla Rogacza, gdyż w pracy nie miał zbyt wiele do roboty. Gdyby można było tak łatwo o tym zapomnieć ...
James postanowił tego popołudnia odwiedzić Esme. Czemu? Aby to wszystko w końcu sobie wyjaśnić. Miał dosyć tych myśli które za każdym razem co innego mu mówiły. Wtedy w szpitalu nie rozmawiali zbyt długo, bo każdy myślał o ucieczce. Potter może serdecznie podziękować doktorkowi za opiekę, której jako takiej nie dostał. Ale nie narzeka, bo przynajmniej nie musiał się z nim kłócić. Pojawił się przed jej domem ubrany w dżinsy i koszulkę. był koniec maja, więc nie może chodzić w szacie. Jeszcze mugole zwrócą na niego uwagę i co wtedy? Wolał tą kwestię przestrzegać.
James przeszedł bezszelestnie przez jej ogrodzenie i podszedł do drzwi. Ma zapukać? A co, jeśli jej tam nie będzie? Wtedy wyjdzie na idiotę. Prawą ręką schwycił klamkę i otworzył drzwi. Lekko się zdziwił, bo były one otwarte. James zapukał kilka razy lewą ręką wchodząc do środka. Przymknął drzwi i wszedł dalej.
- Esme, jesteś tu? To ja, James.- zawołał głośno. Wolał się upewnić, że ona tu jest. A co, jeśli ktoś inny tu był? Rogacz wtedy musiałby walczyć, bo tylko to mu by zostało.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptySro Maj 22, 2013 6:48 pm

Kiedy ta usłyszała znajomy głos aż poderwała się z miejsca. Cóż strój miała stosunkowo skąpy, więc jakoś owinęła się bardziej, jednak niestety nadal każdy mógł podziwiać jej smukłe ramiona. Za to ręka na której były zadrapania od pazurów inferiusów oraz spory piękny siniak w miejscu na które spadła cegła, to miejsce było całkowicie odsłonięte. Niestety szlafrok nie był w stanie zakryć jednego. A między innym jej pięknego już lekko zaokrąglonego brzuszka.
- Chodź do salonu - Powiedziała i wychyliła głowę zza drzwi. Miał szczęście jak nic, że ją tutaj zastał. W końcu ona cyganka zawsze gdzieś chodzi. Chociaż może wróć, chodziła bo w momencie kiedy dowiedziała się, że nie jest już sama to jakoś tak ograniczyła te swoje spacery.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptySro Maj 22, 2013 7:01 pm

James gdy ujrzał Esme, podniósł swe brwi lekko zaniepokojony. Nie widział jej takiej nigdy wcześniej i sądził, że coś musiało się stać aby tak wyglądała. i jeszcze jej brzuch. Czyżby zaczynała objadać się słodyczami? Nie pamiętał, aby Esme miała takie nawyki. Nawet przez głowę mu nie przeszło, ze mogło to być co innego. Wiadomo, że lekko zaokrąglony brzuch może mieć wiele znaczeń. A Jamesowi przychodziło to, że po prostu przytyła.
- Esme, przytyłaś trochę od ostatniego spotkania.- powiedział jej, gdy dotarli do jej salonu. Nigdy jeszcze nie był u niej w domu i czuł się jak jakiś intruz. Nie powinien tak się wpraszać, ale co zrobić. Jak już tu wszedł, to raczej tak szybko nie wyjdzie. Chyba że zaczęłaby się jakaś porządna kłótnia, to wtedy James może szybko opuścić to miejsce. W razie czego może zawsze wrócić do domu do swej żony i poprzytulać się do ich synka.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptySro Maj 22, 2013 7:07 pm

- I pomyśleć, że z dnia na dzień będzie coraz większy. Gdzieś za dziewięć miesięcy schudnę - Powiedziała i uśmiechnęła się lekko, jednocześnie mrugnęła do niego lekko. Może i James zbyt bystry nie był, no cóż w końcu chłopak. Ale pomimo tego Esme bardzo go lubiła.
- Kawy,herbaty, soczek jakiś. Na nic mocniejszego nie liczy bo ja nie piję więc raczej zostaje ci te trzy pierwsze pozycje - Powiedziała i przełożyła swoje jeszcze wilgotne włosy przez ramię. Podeszła do stolika i wzięła łyka herbatki którą sobie zrobiła. Teraz raczej dłużej spędzi czas w domu.
- Wiem, że byłam ostatnio okropna. Negowałam wasze działania. Znaczy zakonu. Nie rozumiałam wtedy podstaw waszych działań. Już rozumiem i przepraszam - Powiedziała i wbiła wzrok w podłogę swojego salonu.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptySro Maj 22, 2013 7:24 pm

Gdy usłyszał o ciąży Esme, zdziwił się i to mocno. Ona i dziecko? Nie sądził, że Esme zdecyduje się na taki krok. Teraz rodziło się pytanie, kto jest tym szczęściarzem, że został ojcem dziecka. Przynajmniej Potter będzie mógł pogratulować i pogadać na różne tematy. Gdyby to był mugol, to coś by znalazł. James potrafi z każdym się dogadać. Może tylko jako efekt uboczny wywołać jakieś bójki, ale tym jak zwykle się nie przejmował.
- Ty i dziecko? Nie spodziewałem się tego po tobie.- odparł lekko zdziwiony. Spojrzał raz jeszcze na jej brzuch, po czym podszedł do stolika.
- Nie dzięki, nie jestem spragniony.- podziękował za napój. Nie był spragniony, więc po co miał ją fatygować, aby coś mu zrobiła? Niech oszczędza siły, bo z dnia na dzień Esme będzie coraz bardziej wybredna.
- Ważne jest, że w końcu dotarło to do ciebie. i co zamierzasz teraz zrobić? chcesz odejść z Zakonu?- spytał się Esme na poważnie. Nie wie, co jej się w głowie uroniło, ale póki bedzie mógł, to będzie starał się ją przekonać, by została w Zakonie.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptySro Maj 22, 2013 7:31 pm

- Ja też się tego nie spodziewałam, ale jakoś tak wyszło - Cóż on nie wiedział w jakich okolicznościach zaszła w ciążę, ale Esme to nie obchodziło. Dziecko to dziecko i tyle. Kiedy w końcu zeszli na temat zakonu ona usiadła sobie na kanapie i pokazała swojemu gościu aby zrobił to samo.
- Co do zakonu to myślałam nad tym wiele. Może nie tyle co sama idea interesuje, ale ci ludzie którzy tam są. W końcu chodziliśmy do jednej szkoły. Jak myślę, że miała bym ich zostawić, zapomnieć o nich to jakoś coś mnie w żołądku ściska. Więc moja decyzja jest taka, że do momentu kiedy będę w stanie walczyć to będę, ale jak moja ciąża się rozwinie to pewnie sobie zbastuję. A potem znowu wrócę - Taki był jej plan. Chciała urodzić to dziecko, chciała aby poznało ten świat.
- Chciała bym razem z moim dzieckiem wyjść gdzieś na polanę, albo gdzie indziej i mieć tą świadomość, że żyjemy w wolnym świecie. Chciała bym aby moje dziecko przejęło po mnie miłość do otwartej przestrzeni. W tym świecie było by to nie możliwe - Powiedziała i podkuliła nogi pod siebie.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyCzw Maj 23, 2013 2:24 pm

James nadal zdziwiony spoglądał na nią. Nie spodziewała się tego? Czyżby nie zabezpieczyła się czy co? Rogacz nie spodziewał się tego po niej. Przecież jest cyganką i mają tak jakieś zasady. No cóż, nie będzie w to się wtrącać, gdyż sam nie zna jej kultury.
- No cóż, to tylko gratulować ci pozostało. A kto jest ojcem tego dziecka?- spytał się dziewczyny, po czym grzecznie usiadł na wskazane miejsce. Mógł on przecież poznać imię tego szczęściarza i mu pogratulować. Przecież aby mieć dziecko to trzeba mieć pieniądze, bo samo jego utrzymanie jest bardzo kosztowne. Pamiętał, jak z Lily spierał się, czy będzie ich stać na dziecko.
- Jest to rozsądne rozwiązanie i tego ja ci zabronić nie mogę. Nie jestem twoim ojcem, więc nie będę na ten temat prawić ci kazań, chodź sądzę, że powinnaś być cały czas z Nami. Byś była w Kwaterze i tam mogłabyś dalej przejść przez te następne etapy ciąży, a potem z wychowaniem dziecka.- powiedział do cyganki James. On niestety nie mógł jej prawić dwugodzinnych kazań, gdyż jest tylko jej znajomym. Przyjacielem może nie teraz, bo przecież ma ten cały mętlik w głowie na jej temat i woli na razie utrzymywać się na dystansie z nią.
- A nie chcesz dołączyć do cyganów? Wtedy byś mogła z nim spędzać wiele czasu na polanie bawiąc się z nim.- zaproponował James. Przecież mogłaby dołączyć do grupy cyganów i razem z nimi ułożyć swoje życie. To dla niego brzmi rozsądnie, gdyż sama z dzieckiem nie zostanie i będzie miał kto się Nią zająć.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyCzw Maj 23, 2013 6:35 pm

- No więc tutaj zaczynają się schody. - Powiedziała i założyła sobie włosy za ucho.
- Nie jest to ktoś kogo znasz, ale aby było zabawniej ja też go nie znam. Pamiętasz jak przyszłam do ciebie w tak strasznym stanie. Wtedy zostałam brutalnie zgwałcona - Powiedziała i przechyliła lekko głowę na bok. Nie lubiła o tym mówić, no bo jaka dziewczyna by chciała do tego wracać, ale cóż musiała coś sprostować.
- Nie miałam jak się bronić bo straciłam swoją różdżkę. Nie wiem jakim sposobem ani gdzie i kiedy. Domyślam się, że podczas tej ostatniej misji, ale nie przypominam sobie aby kto kolwiek mi ją wytrącił z ręki. Przypomniało mi się, że moja opiekunka przed śmiercią schowała różdżkę gdzieś u siebie w domu. Więc poszłam i odzyskałam ją - No tak trochę zeszła sobie z tematu, ale szybko ponownie wróciła na stary tor.
- Wracając do tematu. Po tym gwałcie zaszłam w ciąże. Ot cała historyja - Tą końcówkę niemal, że wyszeptała.
- Wiesz James. Nie chce fatygować zakonu. Przecież każdy ma swoje życie i swoje rodziny. Owszem nie czuję się tutaj najlepiej. Bo po ostatniej akcji śmierciożercy pewnie wiedza gdzie mieszkam, więc w każdej chwili mogą mnie zaatakować. - Powiedziała i wzięła łyka swojej herbaty.
- Co do cyganów. Lubię ich, ale są zbyt beztroscy. Po za tym śmiercożercy chętnie atakują cyganów. W ich gronach rzadko pojawiają się czarodzieje czy czarownicy. Więc są łatwym celem. Na pewno nie będę mogła tam zostawić dziecka bo będę się martwić czy nic mu nie jest. Po za tym nie chcę aby w tych czasach moje dziecko biegało sobie w lewo i w prawo. Wolę na chwilę kiedy się nie uspokoi trochę siedziało w miejscu - Na dobrą sprawę Esme nie miała pojęcia co zrobi jak pojawi się dziecko. Jak na razie nie myślała o tym.
- No i jest jeszcze jeden problem. Zapłaciłam za czynsz, ale kiedy moja ciąża się rozwinie to nie będę już tańczyć na ulicy. Nie będę w stanie pracować. I wtedy zaczną się problemy - Powiedziała i dopiła sobie resztę herbaty i odstawiła ją na stolik.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyPią Maj 24, 2013 3:00 pm

James wysłuchał tego, co Esme mówiła do niego. Nie spodziewał się takiej historii, naprawdę. Był totalnie zaskoczony, czego nawet nie próbował ukrywać.
- Taki bydlak powinien za to siedzieć z dementorami. Nie mów nic więcej, jeśli nie chcesz.- gdyby w tej chwili go spotkał na swej drodze, do w pierwszej chwili próbowałby go zabić, bo na samym początku zamiast logiki działa natychmiastowa reakcja. Pewnie dopiero po chwili opamiętałby się i zrobił, co by do niego należało.
James przez cały ten czas się już nie odezwał i pozwolił Esme powiedzieć wszystko do końca. Był zaskoczony tym, co się jej stało, ale cofnąć czasu już nie mogli. James z pewnością by cofnął czas, by móc wcześniej Lily przeprosić za swe postępowanie i jakoś jej wspomóc. I tak jej teraz dużo pomaga, ale gdy już dziecko się urodzi, to tak już na pewno nie będzie. Starłaby się za wszelką cenę uciec od tych pieluch, których chyba żaden facet nie lubi. Ale zakupy zrobić zrobi, bo ma przecież za co. Po to pracuje, by móc ich utrzymać na dobrym poziomie.
- Ale pamiętaj, że w Kwaterze nie nocuje tyle osób, ile ci się zdaje. Myślę, że nikomu byś nie przeszkadzała. Poza tym jak sama powiedziałaś, potrzebujesz dobrego schronienia, a twój dom na taki całkowicie nie wygląda. Spójrz tylko, jak tu jest porozwalane. Tam w Kwaterze byłabyś bezpieczniejsza i na pewno nikt by cię nie napadł.- mówił stanowczym głosem nadal jakoś próbując ją przekonać do zmiany decyzji. Jak chce, to może tu mieszkać, ale przecież sama podkreśliła, że nie jest to bezpiecznym miejscem. Lepiej dla niej będzie, jak teraz zacznie myśleć już o swej przyszłości.
Rogacz tylko spoglądał, jak dziewczyna dopijała swoją herbatę. Jemu pić się nie chciało, ale jak tak na nią się wpatrywał, to chciał zmienić zdanie. To po prostu tak kusiło, że trudno jest się temu oprzeć.
- Dlatego tym razem powinnaś mnie posłuchać i zamieszkać w Kwaterze. U mnie teraz niby jest bezpiecznie, ale Lily teraz może w każdej chwili urodzić i wtedy może być mały kłopot. - powiedział. No nie mógł być na każde jej zawołanie, chodź trochę go do tego zobowiązuje. Lecz Esme musi zrozumieć, że dla niego na pierwszym miejscu jest Lily i o nią będzie się najbardziej troszczyć.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyPią Maj 24, 2013 4:51 pm

- Wiesz to był chyba mugol. Więc raczej tym wypadku siedzenie w Azkabanie nie było by wskazane - Powiedziała i uśmiechnęła się lekko. Wstała ze swojego miejsca i chwyciła pusty kubek. Poszła do kuchni gdzie można było usłyszeć dźwięk wody puszczonej z kranu. Esme po chwili wróciła do pokoju i ciągnęła dalej.
- Wiesz przed chwilą wróciłam tutaj. Nie miałam jeszcze czasu aby tutaj posprzątać. Po drugie naprawdę nie chcę fatygować zakonu. I tak wiele problemów ze mną ty masz i mi to starczy - Mruknęła i przełożyła sobie spokojnie włosy przez ramię.
- James a kiedy ja ciebie nie słuchałam - Powiedziała i zasiadła sobie spokojnie ponownie na swoim starym miejscu. Cóż ta ciąża chyba dobrze na nią wpłynęła. Bo jej podejście zupełnie się zmieniło. I na pewno nie była tak nerwowa jak wcześniej.
- Ale tak myślę, że miałeś chyba jakiś powód aby tutaj przyjść ? - Zadała zaciekawiona pytanie.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyNie Maj 26, 2013 9:10 am

Mugol i takie rzeczy? Dla Jamesa to było coś ohydnego i strasznego. On sam nie ma zamiaru żadnej kobiety w ten sposób skrzywdzić, ale jak widzi tu u Esme, to po prostu ma ochotę się na tej osobie wyżyć. To było po prostu nie do pomyślenia. Nie ważne, co miałby do usprawiedliwienia. Tak nie wolno i już. Żałuje, że nic w tej kwestii zrobić nie może.
- To nie jeż żadne usprawiedliwienie. Mugol czy nie, zasługuje na surową karę.- powiedział zwracając się do Niej. Spoglądał jeszcze lekko oburzony, gdy poszła umyć kubek. Teraz będzie musiała jakoś poradzić. James i tak już ma mało czasu dla Lily, a co dopiero dla niej. Niestety Esme musi kogoś innego znaleźć i tyle.
- I tak ja prawie wcale nie przebywam w Kwaterze, tylko w pracy. poza tym tak jak obiecałem, nikt o tej akcji nie wie, więc tak źle byś nie miała. Proszę, idź i chociaż spróbuj tam pomieszkać przez pewien czas. Jak ci się nie spodoba, to wtedy możesz odejść. Chyba że masz u kogo mieszkać?- zwrócił się, gdy wróciła do niego i zaczęła protestować. Cały James, który próbuje pomóc swoim znajomym.
- Na przykład w szpitalu, gdy chciałaś uciec. Wtedy nie chciałaś mnie w ogóle słuchać.- wypomniał jej ucieczkę ze szpitala. Chciała tego, to ma. Dla niego to tez jest trudny temat, ale jak już pociągnął pierwszą strunę, to zaraz następne zostaną pociągnięte.
Gdy Esme zadała mu pytanie, zastanowił się na dłuższa chwilę. Sam nie wiedział, czemu tu przyszedł. Czy to ze względu na marudzenia Lily? A może chciał odpocząć od pracy i spróbować jakoś pogadać z Nią?
- Chciałem pogadać o tej całej akcji i wszystkiego się dowiedzieć. Ja mało co pamiętam z tamtego dnia, prócz twoich słów którym wierzyć do dziś nie mogę. Pamiętasz, co się tam działo?- powiedział poważnym tonem. Nie chciał jej przesłuchiwać, ale w jakiś sposób musi się dowiedzieć, co się tego dnia zdarzyło. Miał nadzieję, że Esme jemu w tym pomoże.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyNie Maj 26, 2013 11:36 am

- Ja nie mam nikogo. W tej kwestii nic się nie zmieniło. Co do pomocy. To nie jest tak, że ja jej nie chcę, ale po prostu całe życie pokazywałam, że jej nie potrzebuję. Pomimo tego, że wiem, że bez niej teraz sobie nie poradzę to nadal szamoczę się aby pokazać, że jestem samodzielna. Tylko niestety w ten sposób pogarszam jeszcze bardziej swoją sytuację - Po chwili z innego pokoju przyszedł chyba dobrze znany już Potter'owi kotek. Jednak nie była to już mała kicia tylko duży kot. Wskoczył właścicielce na kolana. I wtulił się w nią zupełnie tak jak by chciał dodać jej trochę otuchy. Esme zaczęła swojego pieszczocha drapać za uchem.
- Co do tej sprawy. - Powiedziała i wbiła wzrok w ziemię. Wiedziała, że kiedyś ten temat powróci i będzie trzeba się wytłumaczyć. Ta rozmowa do miłych nie będzie należeć, ale przecież nie mogą też udawać, że siebie nie znają.
- James. Może tu głupie, ale ja nie wierzę w to, że ja mogła bym to zrobić. Pamiętasz jak powiedziałam, że jak cyganie przywiążą się do kogoś to są gotowi oddać za tą osobę życie. Ja się do ciebie bardzo przywiązałam. Rozmyślałam na dużo na ten temat i są tylko dwie opcje abyśmy pamiętali coś takiego. Albo ktoś rzucił na mnie imperiusa, albo po prostu zmodyfikowano nam pamięć. - Urwała na chwilę i przybliżyła się do Potter'a trochę.
- Po drugie, jeżeli to ja byłam napastnikiem dlaczego ja wylądowałam w szpitalu w tak okropnym stanie. Nie pamiętam tego kto tak mnie urządził. I tego napisu na twojej klatce piersiowej nie mogłam zrobić bo nie miałam nawet sztyletu przy sobie. No i jeszcze kto i kiedy wytrącił mi różdżkę z ręki ? - Zadała kolejne pytanie. Było wiele faktów które nie grały ze sobą.
- Ja wiem, że nie jestem normalna. Ale na pewno brzydzę się czarną magią. I nigdy bym nie dołączyła do niego. Po za tym ja jestem szlamą. W końcu on tępi takich jak ja a nie przyjmuje do swoich szeregów. - No tak to był całkiem przekonywujący argument.
- Proszę cię musisz mi uwierzyć. Nie chcę patrzeć na ciebie jak na osobę obcą. Bo to rani i to bardzo mocno. - Wyszeptała cicho a jej brązowe oczy zostały umieszczone w kanapie na której siedziała.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyNie Maj 26, 2013 7:55 pm

- Ale teraz pamiętaj, że nie jesteś sama. Musisz zacząć myśleć też o swym dziecku. Zrób to chociażby dla niego. Chyba nie chcesz zmieniać domu co tydzień lub dwa?- spojrzał się na cygankę zastanawiając, co ona wybierze. James nie mógł sobie wyobrazić wychowywania dziecka w różnych domach. Woli to robić w swoim domu, w którym sam się częściowo wychowywał. On sam tam przecież ciągle chodził, ale po to aby ukraść smaczne jabłka. Lily o tym nie wie i lepiej aby tak to zostało. Jeszcze prawiłaby mu kazania, ze dzieci będzie uczyć kraść jabłka.
Gdy wszedł kotek do pomieszczenia, James uśmiechnął się łagodnie. Zwierzaki potrafią umilić życie człowiekowi. James sam w sobie był zwierzakiem i miał jeszcze Syriusza, więc więcej zwierząt to szczęścia nie potrzebował. Dla niego wystarczy, że z psem musi się użerać, a co dopiero byłoby z kotem. Wyprostował się, kiedy Esme zaczęła mówić na temat ostatniej akcji.
- Ja nie wiem. Mam mętlik w głowie i nie mam pojęcia co się tam stało. Pamiętam tylko spotkanie z tobą a resztę jak przez mgłę.- odparł. On miał wiele pytań, na których on sam nie mógł odpowiedzieć. to było dla niego bardzo frustrujące.
Resztę jej słów pozwolił powiedzieć do końca, bo on musiał to wszystko przemyśleć. To nie była łatwa rozmowa, jak innym może się zdawać. normalnie człowiek chciałby zabić taką osobę jak Esme, lecz Rogacz ze względu na swą dawną znajomość tego po prostu nie zrobi. Poza tym on chyba wtedy oddałby ją do Azkabanu i spoglądałby na nią, jak niszczy jej życie.
- Ja nie wiem, komu wierzyć, Esme. Czy swoim wspomnieniom, które zadają mi codziennie ból, czy tobie. Mam wiele wątpliwości, których ja sam nie potrafię wyjaśnić. Gdybym więcej pamiętał, z pewnością bym mógł spróbować spostrzec, co się wtedy działo. A tak to większość wspomnień jest jak mgła - niewidoczna dla mnie. Naprawdę chciałbym ci uwierzyć, ale nie wiem czy to byłby dobry wybór.- odparł spoglądając na cygankę. Nie wiedział, co ma w tej chwili zrobić. Czy zaufać swoim wspomnieniom, czy Esme? Podszedł do dziewczyny i podniósł jej głowę na wysokość swoich oczu. - Nie wiem Esme. Nie chcę powiedzieć nie ani tak, bo nie jestem przekonany do żadnej ze stron. Chcę ci wierzyć, co jest oczywiste ale nie wiem, czy wtedy będę mógł zaufać swoim wspomnieniom bo jednak poniekąd mogą być prawdziwe.- powiedział jej to prosto w oczy. Nie było tu Lily, więc nie bał się, ze nagle tu wpadnie. Mógł swobodnie trzymać jej głowę, ale przez chwilę przeleciała mu myśl, że to jest nieetyczne. Puścił jej głowę cały czas spoglądając na nią.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyNie Maj 26, 2013 8:08 pm

- Eh - Powiedziała i wstała ze swojego miejsca. Przez co kot zleciał z jej kolan i tylko prychnął nie zadowolony i poszedł do innego pokoju. Za to kiedy Esme tak się zerwała można było teraz podziwiać całość jej walorów. Niech się Potter cieszy, bo nie wiele osób ma okazję oglądać Esme w takiej sytuacji.
- Słuchaj poznałeś mnie lepiej niż kto kolwiek inny. Wierzysz w to, że ja była bym w stanie ciebie skrzywdzić. Owszem były chwile kiedy mnie wkurzałeś tak, że miałam ochotę po prostu zrzucić się z jakiegoś mostu, ale od razu przypominało mi się jak tańczyliśmy wtedy na rynku. Pomogłeś mi, zaopiekowałeś się mną kiedy tego potrzebowałam. - Powiedziała i podeszła do niego i uklękła przed nim a swoje ręce położyła na jego kolanach.
- Byłam głupia, odrzucałam tą pomoc, a jednocześnie odrzucałam to czego tak naprawdę chciałam. Odrzuciłam twoją przyjaźń. Ale teraz zrozumiałam swoje błędy. Nie raz słowami uderzałam cię, ale nie wiem co się ze mną wtedy działo. Przechodziłam ciężkie dni. Uwierz ciężko jest być otaczaną ludźmi którzy się kochają. A szczególnie w chwilach kiedy ja taka się nie czułam. - Powiedziała i przełożyła sobie włosy przez ramię.
- Ale nadal pamiętam twoje słowa. Powiedziałeś, że możesz mi to dać, że... - Na chwilę głos się jej załamał. Nie próbowała teraz być twarda. Łzy jej zaczęły płynąć po twarzy, jednak starała się mówić dalej.
- Że możesz dać mi opiekę. Nie doceniałam tego, bo wiedziałam, że to mam. Ale w momencie kiedy straciłam to na czym mi tak bardzo zależało dopiero wtedy to doceniłam. I zrozumiałam jak to jest ważne dla mnie - Wyszeptała cicho. Zacisnęła lekko ręce na kolana James'a.
- Jestem w stanie obiecać ci co tylko zechcesz. Tylko proszę cię nie skreślaj mnie - Powiedziała i teraz jej czekoladowe oczy zostały skierowane w jego.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyNie Maj 26, 2013 10:31 pm

Potter nie wiedział, czy ma się cieszyć z jej stanu czy nie. Ciąża jest poważną sprawą i nie było mu teraz do śmiechu. Szczególnie, gdy teraz rozmawiali o tej poprzedniej akcji. On wręcz przeciwnie, był zaskoczony reakcją Esme. Nie spodziewał się po niej, że będzie klękać przed nim na kolanach i błagać o wybaczenie. Rogacz całkowicie ni był na to przygotowany. Słuchał wyrzutów dziewczyny czując się trochę nieswojo. Nigdy nie spotkał się z czymś takim, aby ktoś musiał mu na kolanach o coś błagać. Spoglądał w nią niepewnie czując jej ręce na swoich kolanach. Nie ma pojęcia, czy jej wybaczy, bo ból we wspomnieniach jest ogromny. Musiałby je wykasować, by móc jej wybaczyć, ale wiadomo, że to nie jest łatwe. Wspomina Esme naprawdę przyjemnie, chociaż nie bez żadnych problemów. Wie, przynajmniej wiedział, iż ona jest ciężka do zgryzienia i tylko nielicznym osobom daje się poznać tak dobrze. Może powinien czuć się wyróżniony, lecz tak nie było.
- Esme, ja nie wiem, co powiedzieć. Mam ciągły dylemat tym, co się tego feralnego dnia wydarzyło. Sama powiedziałaś, że nie chcesz niczyjej pomocy, więc do tego będę się stosował. Nie chcę ci w życiu przeszkadzać. Teraz będziesz miała dziecko i jak chcesz, możesz zamieszkać w Kwaterze. Tam nikt ci tego nie zabroni. A jak nie, to musisz sobie sama poradzić. Ja oczywiście w jakiś sposób mogę ci wspomóc materialnie, ale tylko tyle. Przykro mi Esme, ale tylko to mogę dla Ciebie w tym momencie zrobić.- powiedziawszy cofnął się o kilka kroków czując, jak ręce Esme nie chcą ustąpić i nadal proszą. On nie wybiera żadnej ze stron. Jakoś pomoże Esme, kiedy będzie tego chciała, ale teraz na pewno nie.
- Nie skreślam cię Esme, tylko daję ci to, czego chciałaś zawsze ode mnie. Wolność wyboru. Decyduj sama, czego chcesz, a ja w to plątać się nie będę. W razie czego jakbyś miała problemy materialne, to mogę ci coś wysłać sową.- powiedział robiąc trzy kroki do tyłu. Spojrzał smutno na cygankę, po czym odwrócił głowę w stronę drzwi. Chyba czas już iść.
- Muszę już iść, Esme. Lily na mnie czeka w domu.- odparł spoglądając na dziewczynę. Wie, że mógł złamać jej serce, ale on po prostu nie jest w stanie pogodzić dwóch rzeczy jednocześnie. Woli wrócić do Lily i się nią zająć, zamiast tutaj stać i spoglądać, jak Esme na kolanach błaga go o wiarę w nią. James nie sądził, aby ta zgodziła się na każdą jego prośbę, lecz kto wie, jakie czynniki wywołuje ciąża? U każdej kobiety inaczej to przecież wygląda.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyPon Maj 27, 2013 1:56 pm

Trochę się zdenerwowała. Ona właśnie zdeptała swoją dumę, a go to nawet nie ruszyło. Wzięła głęboki wdech aby się uspokoić. Ustała na nogi i spojrzała na Potter'a z nie małym wyrzutem.
- No tak pewnie gdyby na moim miejscu stał Syriusz, albo Lupin nie wahał byś się wcale. - Powiedziała i podeszła do komody na którym stało zdjęcie które przedstawiało ją jako małe dziecko i jej rodziców.
- Do tej pory pamiętam słowa mojej matki. - Powiedziała, jednak nadal wbijała wzrok w zdjęcie.
- Cyganki mogą mieć wszystko. Mogą mieć każdego mężczyznę, mają urodę, znają różne sekrety o których inne dziewczyny mogą tylko pomarzyć. Jednak cena tego wszystkiego jest straszna. Nie są zdolne do utrzymania własnego szczęścia. - Powiedziała a jej oddech z lekka się przyśpieszył.
- Ja zawsze w tedy mówiłam, że będę inna, że będę mieć męża, dziecko. Mówiłam, że będę otoczona przyjaciółmi. Chciałam nie patrząc w lustro. Chciałam widzieć kogoś wyjątkowego. A jak jest teraz. Nawet nie muszę patrzeć w lustro aby wiedzieć, że jestem nikim więcej niż głupią cyganką - Powiedziała i walnęła zdjęciem o ziemię. Szkło stłukło się na malutkie kawałeczki.
- Z tych wszystkich obietnic które dawałam sobie spełniła się tylko jedna. Jestem w ciąży ale nie zaszłam w nią tak jak chciałam. Nienawidzę tego, że jestem cyganką. Dała bym wszystko aby urodzić się u innej rodziny. - Powiedziała i objęła sobie ramiona rękami.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyWto Maj 28, 2013 12:10 pm

James właściwie nie wiedział, co ma zrobić. Przecież chciał jej dać to co chce i jeszcze jest jej źle. Kobietom to naprawdę ciężko coś dogodzić. A szczególnie tym ciężarnym, bo im ciągle coś nie pasuje. Wiecznie tylko jakieś ich złości i niezadowolenia z ich strony. Co innego faceci. Z nimi to da się ze wszystkim dogadać. Może lepiej stać się homo i nie mieć problemów z kobietami? Nawet nie jest to złym pomysłem, tyle że James taki nie jest. Woli kobiety ale związek z nimi jest naprawdę ciężki.
- Syriuszowi to bym jeszcze przywalił porządnie, jak o to się pytasz. - Syriusz gorzej by oberwał od niej. Potter kobiet przecież nie bije fizycznie, więc na kimś musi się wyżyć. A Esme i tak dobrze traktował.
Gdy Esme zaczęła opowiadać o swoich rodzicach, Rogacz nie wiedział, co ma w tej chwili zrobić. Jeśli teraz ją zostawi, to się obrazi na niego i może coś durnego zrobić. Jak tu zostanie, to będzie musiał znosić jej foch i wysłuchiwać rodzinnych historii. A on był zmęczony i chciał wrócić do domu, by zobaczyć, czy Lily jest cała i zdrowa w domu. Nie podobało mu się to, że Ona musiała tyle godzin pracować i to jeszcze z tym idiotą, który leczyć nie umie. Teraz już będzie musiał jej powiedzieć, że jego cierpliwość się wykończyła i będzie siedzieć w domu bądź w Kwaterze.
Bezradnie wpatrywał się w Esme, która już zaczynała wariować. Gdy już zakończyła swój wywód i spostrzegł, jak sama siebie objęła, podszedł do niej i przytulił ją. To przynajmniej działało w przypadku Lily. Zaraz ona stawała się spokojniejsza, co Jamesowi było bardzo na rękę.
- Esme, już spokojnie. Teraz musisz odpoczywać i naprawdę przyda ci się nocleg w Kwaterze. Zrób to dla dobra własnego dziecka.- powiedział łagodnym tonem do cyganki trzymając ją jeszcze przez chwilę w uścisku. Położył wtedy ręce na jej barkach i obrócił ją w swoją stronę.
- Jeśli mam Ci zaufać, muszę zobaczyć u Ciebie postępy. Postaraj się o siebie dbać, dobrze? Ja teraz muszę już naprawdę wracać do domu, ale jak będziesz potrzebowała jakiejś pomocy, to możesz zawsze się ze mną bądź z Lily skontaktować.- powiedział do niej nadal tym samym tonem. Puścił ją i odsunął się na kilka kroków do tyłu.
- Tylko nic głupiego nie rób. Pa.- pożegnał się z Nią, po czym skierował się do drzwi i wyszedł z mieszkania Esme. Miał ochotę teraz się położyć do łóżka i zasnąć, bo jutro czeka go mnóstwo pracy.

z/t
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon EmptyWto Maj 28, 2013 2:01 pm

Niby taka prosta rzecz jak przytulenie a potrafi zmienić naprawdę wiele. W tym wypadku nie było inaczej. Esme od razu poczuła się jakoś lepiej. Cóż czuły gest ze strony innej osoby potrafi zmienić naprawdę wiele.
- No dobrze, pójdę już do kwatery - Chyba przyszedł czas aby zdeptać już doszczętnie swoją dumę i coś robić ze swoim życiem. Narzekać w końcu każdy potrafi, ale nie każdy potrafi coś zdziałać. Ale Esme chciała zaliczać się do tych którym się udało. Teraz na pewno ma motywację. W końcu nie jest sama. Kiedy Potter wychodził odprowadziła go tylko wzrokiem. Cóż poszła do sypialni i przebrała się w typową dla siebie sukienkę. Jednak była ona znacznie bardziej luźniejsza na brzuchu. Spakowała do swojej magicznie zaczarowanej torby która wydawała się nie mieć dna kilka rzeczy, i przybory do higieny. Rozczesała sobie włosy które w sumie od razu zaczęły się kręcić. Zrobiła delikatny makijaż i wyszła z domu. Cóż ciekawe czy wróci tutaj jeszcze.
z/t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Salon Empty
PisanieTemat: Re: Salon   Salon Empty

Powrót do góry Go down
 
Salon
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Salon
» Salon
» salon
» Salon
» Salon

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Wizarding War :: Londyn :: . :: Miejsca zamieszkania :: Mieszkanie E. Moore-
Skocz do: