Wizarding War
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Esy i Floresy

Go down 
+2
Pandora White
Mistrz Gry
6 posters
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Mar 13, 2013 7:09 pm

James bywał często na Pokątnej. Akurat dziś chciał pogadać o meczu, który już będzie niebawem. Uśmiał się z tego, co jego znajomi mówili o ZR. Lepszej opinie chyba już nie miał. Ci plenili, że zamiast mioteł użyją hipogryfów, bo mają tam całe stada. Dobre żarty, doprawdy.
Rogacz wychodząc z pubu zaczął rozglądać się po ulicy. Pełno ludzi, jak zwykle tu bywało. Ale nie istniało w tym momencie jak korek. Mógł przynajmniej obejrzeć spokojnie witryny z reklamami. Podczas tej całej przechadzki zauważył Else zmierzającą do Esów. Uśmiechnął się wesoło, gdyż przypomniał sobie, co mówiła o Knocie. Że jest mugolem i nieudacznikiem, który boi się Czerwonych Kapturków. Szkoda, że nie jest jakiś redaktorem, bo wtedy Knot życia by przez to nie miał.
James wszedł za nią i zauważył obiekt dosyć interesujący. Knot, który marudzi, że jakiś malec ugryzł go w palec. Ten młodzik powinien dostać Ordera dosłownie za to. Potter by mu jeszcze wręczył. Lekko uśmiechnięty podszedł do regału, który był naprzeciwko Knota i Esme. Oparł się o niego i jakby nic z wesołym uśmieszkiem spoglądał na całą tą scenkę.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Mar 13, 2013 7:09 pm

Knot po prawionym kazaniu natknął nie na Esmeraldę Moor z jakimś przydupasem, który stanął zboku i przyglądał się dziewczynie, która sunęła wprost na urzędnika. Nie okiełznana cyganka, wręcz zaatakowała biednego Knota machając mu różdżką przed jego gładkim nosem i wykrzykując obelgi. Tak, Kornaliusz natychmiast ją poznał. To ta sama cyganicha, którą nakrył w windzie i próbowała zrobić zamach na szefa biura aurorów. Jak widać udało jej się. Biedny urzędnik bardzo dobrze, wiedział, że jego życie wisi na włosku, ale w księgarni było za dużo ludzi, by śmierciożerczyni mogła zaatakować. Zastępca Dyrektora Departamentu Magicznych Katastrof podjął odpowiednie środki.
- Ojj.. PRZESTAŃ MI WYMACHIWAĆ TYM TANIM BADYLEM PRZED NOSEM! - fuknął na cygankę i odepchnął jej rękę.
- Napisałem prawdę i tylko prawdę, śmierciożerco. Następnie wysunął się z pod celownika i otrzepał zmięty garnitur. Wszycy wiedzą wszem i w obec, że Knot to szuja jakich mało i bardzo go cieszy ludzka krzywda, dlatego też słowa Esmeraldy podbudowały go na duchu. Nareszcie sprawił, że PRZESTĘPSTWO zostało ukarane.
- NA twoim miejscu, radziłbym zachowywać się dość przyzwoicie, jeżeli w ogóle wiesz co to słowo oznacza.Chyba nie chcesz by Aurorzy zgarnęli Cię za nękanie pracownika Ministerstwa i zamknęli w Azkabanie? Nie wiem czy wiesz, ale przygotowałem tam dla Ciebie celę. Tylko czeka kiedy ją zaszczycisz swoją obecnością.
Po kolejnym jakże mądrym pouczeniu, wymusił z siebie fałszywy uśmiech i ruszył w stronę schodów. Być może z góry dostrzeże, którędy najlepiej dopchać się do Lockharta.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Mar 13, 2013 7:10 pm

Nie no Esme kompletnie nie panowała w tej chwili nad sobą. Chwyciła Knota za jego marynarkę i przygwoździła go do jednego z regałów.
- Uważasz, że jesteś nękany. Gadaj tak dalej a dowiesz się co to znaczy prawdziwe nękanie. - Warknęła i przycisnęła go do regału. Co jak co, ale siłę to ona miała. Nawet kilka książek które stały obok przewróciły się. Cóż niektórzy ludzie grzecznie wycofali się ze sklepu za to jeszcze inni oglądali z nie małym zainteresowaniem tą scenę.
- Ty masz dla mnie celę a ja mam dla ciebie idealne miejsce na twój grób. I ostrzegam cię na razie. Jeżeli naprawdę uczyłeś się tańczyć i w tym był też taniec cygański wiesz, że cyganki są po prostu bardzo dumne. I jeżeli ktoś ich dumę zrani nie odpuszczają tak łatwo. - Powiedziała i przystawiła różdżkę do jego szyi. Ale miała ochotę walnąć w niego jakimś niewybaczalnym, ale szybko wytłumaczyła sobie, że szkoda zaklęcia na niego.
- Usłyszałeś kawałek rozmowy i od razu coś sobie wymyśliłeś. Tak naprawdę to ty nam przeszkodziłeś aby go uratować. Przez ciebie zginął niewinny człowiek - Warknęła do niego. Na chwilę spojrzała na James'a.
- Przedstawiam ci najbardziej tchórzliwego gnoma jakiego nosiła ta ziemia - Powiedziała i wróciła do Knota.
- Obiecuję ci, że wszyscy dowiedzą się o tym jakim tchórzem jesteś, oraz to, że przez ciebie zginął niewinny człowiek - Szepnęła do niego swoim wrednym głosikiem.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Mar 13, 2013 7:10 pm

Zabawnie było obserwować, jak Esme pokazuje Knotowi, gdzie jest jego miejsce. Sam wolał póki co pozostać jako obserwator, bo gdyby się dołączył, to jeszcze dostałby od niego.
Słysząc Knota i jego wymysły roześmiał się. Nie mógł po prostu słuchać takich głupot.
- Knot. Dobrze się czujesz?- spytał się dla pewności. Ale i tak wie, że chyba mu gorączka dochodzi do 40 i wariuje. Może też ma halucynacje?
- Tobie radziłbym to samo. - powiedziawszy podszedł bliżej. Słuchacz wyłonił się za kurtyny. Ustał koło Esme, by dać jej wsparcie. Ale sam nie wyjął różdżki, bo po co? Jeszcze oskarży go, ze próbuje go zabić.
- Nie wstyd Ci rzucać takie poważne oskarżenia w miejscu publicznym? Nie wystarczy ci ta cała szopka z tym dzieciakiem?- mówiąc to wpatrywał się w urzędnika. Jego było dosyć głośno słychać. A wchodząc zauważył jego z dzieckiem, który pożerał cukierki. Wiedział, że Knot taki dobry nie jest, więc musiał coś durnego zrobić. No i ten jego palec. Gdy to się skończy, pójdzie do tego malucha i pogratuluje mu tej akcji.
[]b- Poza tym, jakie masz dowody, że jest Śmierciożercą?[/b]- mówiąc to wszyscy przebywający w sklepie umilkli i spojrzeli się na Knota wyczekująco. James miał ochotę poznać jego wersję. Będzie miał z czego żartować na tej imprezie u Nory. Jak głupi Knot robi z siebie ofiarę za każdym razem.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Mar 13, 2013 7:10 pm

- Dumne? CHYBA NIESAMOWICIE ZAROZUMIAŁE I EGOISTYCZNE! - ryknął Korneliusz. Zapewne nie każdy wie, ale Korneliusz Knot, gdy był jeszcze małym bobasem i mierzył ponad metr wysokości, uczęszczał na zajęcia z tańca cygańskiego. Jego rodzice zapisali go na nie tylko dlatego, żeby pozbyć się dzieciaka, które tak bardzo im wadziło. Wymyślili, że to świetny pomysł, posłać małego Knota na lekcje tańca i tym samym pozbyć się go na parę godzin. Tak więc mały Knot trafił do grupy z samymi dziewczynkami, które wyśmiewały się z niego i wytykały palcami. Wreszcie przelała się czara goryczy i Knot zbluzgał cygankę, która prowadziła zajęcia, bo ta uznała, że nie potrafi wystukiwać rytmu na blaszanym żelastwie. Owszem, Knot nie jest zbytnim fanem muzyki, gdzie występuje więcej niż jeden instrument, dlatego toleruje utwory grane tylko i wyłącznie na pianinie. Zapłakany Korneliusz wybiegł z sali i na domiar złego wysmarkał nos w płaszczyk jednej z nielubianych koleżanek. Załamany i totalnie rozbity wrócił do domu, gdzie zastał baraszkujących rodziców a przynajmniej tak mu się wydawało. Tak naprawdę pod pierzynką był cygan, który okazał się kochankiem matki i to właśnie przez niego małżeństwo państwa Knot legło w gruzach. Od tej pory miał wstręt i obrzydzenie do wszystkich romów i tym podobnych a także traumę z dzieciństwa, bo jego marzenia legły w gruzach. Czy ja słyszę groźbę? - pomyślał Knot i popatrzył jej w czarne ślepia, w których widział wrodzoną nienawiść.
- TY ŚMIESZ MI ZNOWU GROZIĆ?! - ryknął i popukał się w czoło.
- Chcesz mieć kolejne problemy, bo wydaje mi się, że masz ich wystarczająco DUŻO! Następnie sięgnął do kieszeni swojej walizeczki i przygotował się na wyciągnięcie różdżki. Jest za dużo ludzi, ale ta wariata jest nieobliczalna - wole być przygotowany - mruknął pod nosem i z niecierpliwieniem wyczekiwał na ruch przeciwnika.
- A ty Panie kolego, chyba nie zdajesz sobie sprawy KIM JA JESTEM! I nie takim tonem do mnie, bo kolejne zażalenie poleci wprost do ministerstwa, a wtedy już nie ma odwrotu!
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Mar 13, 2013 7:10 pm

- Więc wiesz jakie są cyganki. Nie zadzieraj z nimi - Guzik ją obchodziło to co on uważał na jej temat, ale nie będzie jej bez karnie oczerniać przy innych. Jej różdżka została mocniej przystawiona do jego gardła. Emocje coraz bardziej w niej narastały. Nie obchodziło ją to jak ciężkie miał życie. Ona też nie miała lekko a nie zachowuje się jak ostatnia świnia.
- Nie Knot ja ci nie grożę. Jak na razie tylko ostrzegam. Jeżeli nie odwalisz się od mojej osoby pożałujesz, że pojawiłeś się na tym świecie. Obiecuję ci, że cię po prostu zniszczę. I nie myśl, że sprawi mi to jaką kolwiek przyjemność, ale po prostu nie dajesz mi wyboru. Sam się w to wpakowałeś. Masz jednak jeszcze szanse aby się wycofać. Nie wymagam od ciebie przeprosin, ale po prostu daj mi spokój i ja i ty będziemy mieli spokój - Od taka propozycja. Owszem gdyby nie James Esme pewnie kompletnie by straciła panowanie nad sobą i zrobiła by tutaj jeden wielki burdel.
- Nawet nie wiesz jak wielkie masz szczęście. Gdybyśmy byli na jakimś zaułku to raczej bym się nie zawahała ani chwili. Zresztą w tym wypadku przysłowie się sprawdza. Głupi to zawsze ma szczęście. - Powiedziała i odsunęła różdżkę od gardła Knota.
- Co ty wiesz o problemach. Żyjesz sobie spokojnie i robisz jeszcze dodatkowo wielce nieszczęśliwego. A co ty wiesz o nieszczęściu. Nie masz pojęcia jak to jest żyć bez domu i bez nikogo bliskiego. Chociaż jeżeli chodzi o to, że nie wiesz co oznacza być samotnym. No cóż mogę się kłócić z tym. Bo za pewne tak jest, ale nie dziwię się. Z taką kupą końskiego łajna po prostu nikt się nie chce zadawać. No przynajmniej nikt normalny - Mruknęła cicho i puściła Knota. Kiedy jednak usłyszała groźbę wysłaną w kierunku Potter'a po prostu się wściekła. Jej ręka wylądowała z głośnym plaskiem na jego policzku. Nie po prostu nie mogła się powstrzymać.
- Odezwij się do niego jeszcze raz. Nie masz prawa. Po prostu ktoś taki jak ty nie jest godny nawet aby się odezwać do kogoś takiego ja on. Daleko ci jeszcze do dobrego człowieka - Warknęła przez zaciśnięte zęby.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Mar 13, 2013 7:11 pm

James miał ochotę mu przywalić. I to mocno. Ale się powstrzymywał, gdyż wiedział, gdzie jest. Umie się zachować, póki nie dostanie szału. Ale na razie nic do tego nie doprowadzało.
Widząc, jak Knot traktował Esme, ocenił go na durnego głupka mającego świra na punkcie swego ego. Ale słuchał z uśmiechem na twarzy słów Esme. ona to potrafi czasem usadzić mocno człowieka, kiedy się wkurzy. Powinna tak częściej robić. To jej całkiem służy.
Już chciał Knotowi odpowiedzieć, co on nim myśli, gdy nagle Esme walnęła go plaskaczem. Lekko zdziwiony, jak i bardzo zadowolony spojrzał na nią.
- Nie trzeba było.- mruknął w jej stronę, co po chwili spojrzał na Knota. On nie wie, z kim się zadaje? Chyba sobie jaja robi. Gdyby go nie znał, uważałby jego za zdziczałego olbrzyma. Chyba że nim jest, to wtedy będzie inna sprawa.
- A w ogóle wiesz, kim jestem? Bo wyglądasz na człowieka o genach olbrzymów. Chyba masz pojęcie, co to jest olbrzym, bo już słyszałem wiele na twój temat, ośle jeden. - odpyskował mu. Może i Esme się wtrącać, ale James też chciał mieć z tego jakąś przyjemność. Co z tego, że zostanie obsmarowany w Proroku za to. Będzie przynajmniej, co wspominać.
- Pytałeś, czy wiem, kim jesteś. Jesteś osłem i tępakiem z mózgiem o kształcie orzeszka ziemnego. Zadowala cię ten opis?- uśmiechnął się paskudnie do Knota. Po co mówić jeszcze, że nie powinien w ogóle mieć różdżki, gdyż nie umie odróżnić najprostszych stworzeń magicznych i bronić się przed nimi. A tak, to wygarnął większość rzeczy, co ludzie o nim mówili. On tylko dodał kształt mózgu, by trochę uatrakcyjnić całe jego wypowiedzenie.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Mar 13, 2013 7:11 pm

- Trzeba było - Powiedziała w stu procentach tego co zrobiła. Spojrzała ponownie na Knota.
- Zapamiętaj lepiej sobie moje słowa. Jeżeli dalej będziesz brnąć w tą grę to będzie naprawdę źle - Ostrzegła go po raz kolejny i odsunęła się od niego. Schowała swoją różdżkę i spojrzała na Potter'a a potem ponownie na Korneliusza.
- I ciesz się, że zarobiłeś tak lekko następnym razem nie będzie już tak lekko. - Szepnęła i odwróciła się po prostu zostawiając ich. Cóż jak na razie musiała iść się uspokoić bo normalnie szlag ją trafiał, jeszcze James by od niej oberwał za niewinność. Teraz najrozsądniejszym wyjściem było zostawić ją w spokoju. Poczekać aż emocje opadną i wtedy z nią porozmawiać. Ci którzy oglądali tą scenę odetchnęli z ulgą kiedy Esmeralda wyszła ze sklepu. Cóż przez chwilę było naprawdę groźnie, ale dziewczyna nie miała zamiaru robić temu małemu gnomowi krzywdy. Po prostu chciała mu pokazać, że stąpa po cienkim lodzie. Bo tak było w rzeczywistości. Każdy wie, że Esme jest naprawdę nieprzewidywalną dziewczyną. Kiedy jest wściekła może zrobić dosłownie wszystko i w sumie wtedy ktoś musi jej pilnować. Bo tylko wtedy jest w stanie się pohamować.

zt.
Powrót do góry Go down
James Potter
Czarodzieje
Czarodzieje
James Potter


Zajęcie : auror
Liczba postów : 313
Dołączył : 12/03/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Mar 13, 2013 7:11 pm

Potter z uśmieszkiem na twarzy słuchał Esme. Może kiedyś wyjdzie na ludzi? Niewiele jej brakuje. Przecież ona jest nieśmiałą osóbką. A tu nagle wychodzi jej prawdziwa natura. Wariatka i włóczęga. To chyba jest wina hormonów, albo samo przebywanie pewnej osoby. Może Pottera?
Potter obserwował, jak Esme wychodziła z lokalu zostawiając jego samego z Knotem. Teraz on dostanie reprymendę od niego? Jak mogła go samego w tak trudnej sytuacji zostawić. Jeszcze jej podziękuje za to. Już wolałby oberwać od niej, niżeli zostawać sam z Knotem. Toż to jest gorszy wariat od niej. Nie powinno go w ogóle być wśród czarodziejów. Nie mówiąc już tu o Ministerstwie, gdzie wpierw powinni badać mózgi pracowników. Widać, jakich tępaków przyjmują do wysokich stanowisk.
- Jeśli można, to zakończymy tą dyskusję. Wie pan, każdy ma swoje obowiązki i trzeba je wykonywać. Miłego dnia życzę.- powiedział aż nazbyt uprzejmie do Knota i z uśmieszkiem na twarzy kiwnął mu głową i wyszedł z Esów. Rozejrzał się jeszcze, czy Esme została. Nie widząc jej, wzruszył tylko ramionami i deportował się w inne miejsce. Nie będzie przecież jej szpiegować. Ona ma też własne życie i niech robi sobie, jak chce. Byle tylko nie wykorzystała jego zaufania, bo wtedy już bez gadania wywali ją z domu. W jej pokoju zawsze może ktoś inny zamieszkać. Np. jego dziecko.

z/t
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Maj 29, 2013 1:41 pm

Esme spacerowała sobie spokojnie po ulicy pokątnej. W sumie nie wiedziała co miała z sobą zrobić. Pewnie gdyby miała męża cieszyła by się teraz razem z nim tym, że na świat przyjdzie dziecko. A teraz Esme po prostu nie miała co z sobą zrobić. Postanowiła sobie pójść do Esów. Można kupi jakąś ciekawą książkę i będzie mogła bez problemu usunąć się w swój świat. Weszła sobie spokojnie do środka. Dzisiaj o dziwo wyglądała w miarę normalnie. No może pomijając świecącą spódnicę i kilka dodatków cygańskich. Jej brzuszek był widoczny, jednak dzięki luźnej bluzce nie zdradzała się z tym aż tak bardzo. Dziewczyna podeszła do jednego z regałów i zaczęła sobie spokojnie przeglądać najróżniejsze książki.
Powrót do góry Go down
Jack Bucket
Śmierciożercy
Śmierciożercy
Jack Bucket


Liczba postów : 8
Dołączył : 28/05/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Maj 29, 2013 1:48 pm

Jack szukał miejsca do którego mógłby się schować ponieważ nie mógł znieść tych oczu patrzących na niego. Pierwsze co zrobił to poszedł na Pokątną. O tak tu było lepiej. Jack strasznie lubił czytać więc nic dziwnego że jego nogi poprowadziły go aż do Esów i Floresów. Może tam w końcu znajdzie lekturę godną swej osoby?? Któż wie... Gdy tylko wszedł do Esów i Floresów uderzył go w nozdrza zapach książek. Oooo tak jego ulubiony zapach. Uśmiechał się tylko i szperał w książkach obchodząc wszystkie regały.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Maj 29, 2013 1:55 pm

Esme chyba znalazła kilka interesujących ją książek. Tak więc zaczęła powoli zmierzać do kasy. Jednak już zaczęła czytać jedną książkę. I pewnie gdyby nie to najpewniej nie wydarzyło by się to co się wydarzyło. Esme po prostu wpadła na kogoś. Straciła równowagę i z hukiem przewróciła się na ziemię. Książki rozsypały się wokół niej, jednak otworzyła się na jej głowie.
- Ała - Jęknęła cicho podnosząc się z ziemi. Zdjęła ze swojej głowy książkę i spojrzała na przeszkodę która stanę na jej drodze do kasy. Okazał się to być mężczyzna.
- P...przepraszam, nie widziałam Pana - Powiedziała grzecznie. No tak ciąża zmienia ludzi. Normalnie Esme pewnie już by nawrzeszczała na niego wytykają mu co on sobie myśli stają tak na środku.
Powrót do góry Go down
Jack Bucket
Śmierciożercy
Śmierciożercy
Jack Bucket


Liczba postów : 8
Dołączył : 28/05/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Maj 29, 2013 2:01 pm

A któż by inny miał to być?? Zazwyczaj tylko mężczyźni stają w przejściu i nie wiadomo co z tym zrobić. A Jack wcale nie stał w przejściu tylko poszukiwał książki która go zaciekawi gdy nagle coś go walnęło i po chwili upadło. Spojrzał mimowolnie w stronę osoby która jęknęła i podał jej dłoń.
- Nic się pani nie stało??- Spytał. No cóż został dobrze wychowany przez rodziców a bynajmniej tak mu się wydawało- To ja stałem w przejściu więc mogła mnie Pani nie zauważyć.
Mruknął patrząc na widoczną już trochę ciążę kobiety.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 EmptySro Maj 29, 2013 2:06 pm

- To kara za to, że czytam kiedy idę. Już wiem, że to nigdy nie kończy się dobrze - Powiedziała i podała swoją rękę mężczyźnie. i dźwignęła się na nogi.
- Naprawdę przepraszam - Co się do cholery dzieje z Esme. Wcześniej opryskliwa i wrzeszcząca na wszystkich dookoła, a teraz umiejąca się przyznać do własnych błędów.
- Zdarza się tak, że ja zaczytam się w czymś interesującym i po za tym nie widzę już Bożego świata - Powiedziała i ukucnęła aby pozbierać to co porozwalała. Cóż kiedy brzuch trochę rośnie robi się coraz bardziej ciężej. Tak więc i tym razem nie było jej łatwo aby się schylić, ale jakoś jeszcze dawała sobie spokojnie radę. Gorzej będzie potem.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Esy i Floresy  - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Esy i Floresy    Esy i Floresy  - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Esy i Floresy
Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Wizarding War :: Londyn :: .-
Skocz do: