Wizarding War
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Strumyk

Go down 
4 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Mistrz Gry
Czarodzieje
Czarodzieje
Mistrz Gry


Liczba postów : 445
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Strumyk   Strumyk EmptyPon Mar 11, 2013 6:54 pm

Powrót do góry Go down
Delia Ollivander
Czarodzieje
Czarodzieje
Delia Ollivander


Liczba postów : 33
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 7:56 pm

/biuro świstoklików

Okej. To zaczyna się jej coraz mniej podobać. Ledwo co zdołała się rozejrzeć po tamtym biurze a już została przeniesiona w inne miejsce i wylądowała najzwyczajniej w świecie w zimnej , lodowatej według niej wodzie. Puściła łagodną wiązke przekleństwa.
- Niech no ja dorwę tą osobę - mruknęła.
Chciała wyjść z wody i zaczęła to jak najszybciej robić. Nie miała ochoty stać w niej a co za tym idzie marznąć bo i tak marznęła nieźle
- Esme wynośmy się stąd bo może być źle - powiedziała.
A co do Knotka lepiej mieć go przy sobie bo znów jeszcze coś zmaluje i wylądują gorzej niż po prostu wylądowali
- Gdzie jesteśmy ktoś wie ? - zapytała.
Musiała wiedzieć.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 7:56 pm

No tak Esme jak zwykle dała się poddać swojej cygańskiej naturze. A między innymi wszystko co się świeci od razu klei się jej do rąk. Poczuła nieprzyjemne szarpnięcie i to jak nogi odrywają się jej od ziemi. A po chwili poczuła jak spada gdzieś. Niestety ciężar jej ciała ją przerósł i wylądowała na ziemi. Szybko doszła do tego, że przenieśli się nie wiadomo gdzie. Odrzuciła szybko grzebyk na ziemię i dźwignęła się na nogi.
- No przynajmniej nawialiśmy bez większych problemów - Jak zwykle żarty się jej trzymały, ale domyślała się, że za chwilę pewnie dostanie solidny opieprz. Tak więc wolała jak na razie siedzieć cicho. Zaczęła badać ich położenie. Z tego co wywnioskowała znajdowali się nad jakimś strumykiem. Esme to nawet pasowało, jako Cyganka bardzo lubiła życie na łonie natury, jednak czy w tej chwili było to istotne, raczej nie można było tego powiedzieć.
- Może to mało inteligentne, ale biorąc pod uwagę ten potoczek wody to jesteśmy nad jakimś strumieniem - Powiedziała, jednak różdżkę trzymała w pogotowiu. Za to w swoim zasięgu wzroku ponownie nie widziała Korneliusza.

Strumyk 86334380
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 7:58 pm

- O WIELCY MAGOWIE! - grzmiał Korneliusz.
- Czy ja mówię po CHIŃSKU?! NIE DOTYKAĆ TO NIE DOTYKAĆ! Przez was jesteśmy... no właśnie! Gdzie my właściwie jesteśmy?
To wszystko przestało mu się podobać. Po co on się w ogóle wsiadał to tej windy? Teraz mógłby siedzieć sobie w cieplutkim fotelu i kolokwialnie mówiąc, siedzieć i pierdzieć w stołek, gdyby nie wstrętna ciekawość jednej z wiedźm. Ona musiała ruszyć grzebyk a teraz wszyscy wylądowaliśmy w kupie błota.
- Tego już za wiele. Moja cierpliwość się wyczerpała. MINISTER O WSZYSTKIM SIĘ DOWIE! JUŻ WYSYŁAM LIST! - i poklepał się po ciele a następnie popatrzył pod nogi.
- O nieee...! - krzyknął Korneliusz, kiedy zobaczył, że jego śliczny zielonkawo-bordowy kajecik zapada się pod bagno w jakim tkwili. Nawet łza, którą uronił, spłynęła bezwładnie po policzku, kapiąc na ruchomą ziemię.
- Za jakie grzechy się pytam?! Mój nowiuteńki kajecik! Wszystkie korespondencje i spotkania - PRZEPADŁY! A kogo to wina? WASZA!
Rozwścieczony jak byk na czerwoną płachtę, pochwycił w swą dłoń różdżkę i wycelował w Esmeraldę.
- Drętwota! - krzyknął a błysk światła pofrunął w stronę kobiety.
- Jeżeli nikt mi nie pomoże, rozprawię się z wami SAM!
Powrót do góry Go down
Delia Ollivander
Czarodzieje
Czarodzieje
Delia Ollivander


Liczba postów : 33
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 7:58 pm

Spojrzała na Esme.
- Tak wiem , że jesteśmy tzn znajdujemy się w jakimś strymyku to da się wywnioskować - odpowiedziała jej
W końcu wyszła jakoś na brzeg. Ledwo to zrobiła jak zauważyła, że ten padalec Knot rzuca na Esme drętwote. Odruchowo wycelowała w niego różdżkę.
- Knot nie waż się - powiedziała.
Było za późno czerwony strumień zaklęcia poleciał w kierunku brunetki, która była przecież bardzo miła. Więc i ona odpowiedziała mu zaklęciem.
-Expelliarmus - krzyknęła.
Proste zaklęcie rozbrajające. Miała nadzieje, że trafi w niego tzn różdżka odleci od niego na tyle aby facet nie kombinował niczego z czarami. Ale jeżeli się za szybko ruszy to strumień zaklęcia padnie w drzewo.
- To było ostrzeżenie - dodała.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 7:58 pm

Esmeralda pomimo tego, że niedawno skończyła szkołę nie była wcale taka ciemna na jaką być może wyglądała. Szybko zareagowała.
- Protego ! - Wrzasnęła. Tak proste zaklęcie tarczy naprawdę skuteczne w każdej sytuacji. Na szczęście nie była sama bo była jeszcze Delia której Korneliusz widocznie też działał na nerwy. Kiedy ta wytrąciła mu różdżkę z ręki. Esme w mgnieniu oka doskoczyła do niej i chwyciła ją w swoją zgrabną rączkę. Odgarnęła kilka kosmyków które wymknęły się jej z kitka.
- Dobra a teraz posłuchaj mnie uważnie bo nie mam zamiaru powtarzać dwa razy - Powiedziała i wycelowała w niego swoją różdżką, a jego patyczek nadal trzymała w ręku.
- Na miłość boską pracujesz w ministerstwie okaż odrobinę przejęcia tym co dzieje się na świecie a nie tym, że jakiś cholerny kajecik ci utonął. Ogarnij się człowieku. Jesteś w tej chwili skazany na moją obecność. Nie lubisz mnie nie ma sprawy, ja za tobą też nie przepadam, ale jedno jest pewne, jeżeli teraz zaczniemy okładać się zaklęciami to nie pomożemy nikomu. A na pewno nie sobie - Powiedziała i oddała różdżkę Knota do Delii.
- Masz lepiej nie dawać takiej broni ludziom którzy są niezrównoważeni psychicznie - Powiedziała i zmierzyła Knota wzrokiem który posyłało się przeważnie martwemu robalowi który został rozgnieciony na ulicy.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 7:59 pm

Kolejny podniesiony głos na jego osobę. Czy Ci ludzie nie mają w sobie żadnego pohamowania dla wyższości? Takie kobiety chodzą sobie po Ministerstwie a nie wiedzą co to należyty szacunek dla wyższego stanowiska i to w dodatku w Ministerstwie. Widząc, że Knot nie wygra z przeciwniczkami, wolał poddać się bez bicia. Bicie nie jest dobre, ponieważ boli, a ból jest bolący i źle na niego wpływa. Tak naprawdę gdyby Knot mógł to rozpłakałby się jak pierwsza lepsza dziewczynka, ale z racji tego, że jest w towarzystwie, zacisnął zęby, wstał, otrzepał garnitur i poprosił o zwrot swojej różdżki obiecując, że już będzie grzeczny.
- Im szybciej wrócimy do Ministerstwa, tym szybciej was złapią i zamkną na dożywocie za uprowadzenie szanowanego się i sprawującego wysoką funkcje czarodzieja! A co więcej! Będziecie sądzone jakbyście uprowadziły samego MINISTRA MAGII!
Gdy emocje już upadły, a Korneliusz wypił swój eliksir na uspokojenie, mogli ruszyć w drogę. Zastępca Dyrektora Departamentu Magicznych Katastrof co chwilę zerkał kątem oka czy czarownice, z którymi się znalazł na totalnym pustkowiu, nie próbują coś knuć na jego plecami. Chwilę szli w milczeniu kiedy nagle Knot ujrzał duży głaz wyłaniający się za krzaków.
- Patrzcie, Patrzcie - podniecił się jak 4 letnia dziewczynka znalezionymi prezentami pod choinką w czasie Bożego Narodzenia.
- Tutaj zrobimy postój - odparł. Postój był mu potrzeby nie po to, by zregenerować siły, ale jak wszyscy wiemy siła wyższa (czytaj. pęcherz) zmusiła go, by się zatrzymać.
- Yyy.. Ładne widoczki, prawda? Takie leśne.. he..HE..he. - zagadał by rozluźnić napiętą atmosferę, ale jednocześnie czuł, że coraz większe napięcie rośnie mu w spodniach i niedługo wybuchnie.
- To, to, to wy je oglądajcie sobie, a ja pójdę zorientować się gdzie jesteśmy - oznajmił z wymuszonym uśmiechem, po czym wszedł w głębokie krzaki. Gdy był już wystarczająco daleko, wypuścił skrywane napięcie i wylał się kocioł goryczy. Kiedy tak beztrosko wylewał potrzebę; raz na krzaczek, raz na drzewko, żeby lepiej rosło, poczuł, że coś chodzi mu po głowie. Nagle po niewidzialnej linie, wprost na jego duży nos, zsunęło się małe stworzonko, które przyprawiało Korneliusza o mdłości.
- PAAAAAAAAAAAAAAJJJJJĄĄĄĄĄĄĄĄK! - krzyknął w niebo głosy, a strumień nad którym stracił całkowitą kontrolę, polał mu spodnie.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 7:59 pm

Esme sobie spokojnie ustała i czekała aż ten skończy. Jednak kiedy usłyszała jego pisk. Aż nie mogła się powstrzymać aby się nie roześmiać.
- Jak to dobrze mieć prawdziwego mężczyznę przy sobie - Mruknęła cicho. No tak naprawdę dobrze jest iść w nieznane ze świadomością, że zawsze obok znajduje się jakiś twardy charakter.
- Nie obraź się, ale mam wrażenie, że z naszej trójki tylko my dwie nosimy spodnie - Mruknęła cicho.
- Straszysz mnie ministerstwem a boisz się takiego robaczka. A wracając do tego, że my ciebie uprowadziłyśmy. Z tego co ja pamiętam to ty chciałeś za wszelką cenę z nami iść. Ponieważ uparłeś się, że na pewno to my planujemy zamach. I pragnę zauważyć, że do momentu kiedy ciebie nie było wszystko szło gładko. Pojawiłeś wszystko szlag trafił. Przynosisz po prostu pecha - No tak ona była by chora jak by mu nie docięła.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 7:59 pm

- Ja doprawdy nie wiem o czym ty mówisz! - odchrząknął Knot udając, że to co się stało przed chwilą w ogóle się nie wydarzyło. Esmeralda zaczęła kwestionować jego męskość, co bardzo go zabolało. Wydaje mi się, że chyba żadnemu facetowi nie spodobałoby się to na tyle by przejść obok tego obojętnie i nie odpowiedzieć na atak.
- Czy ty właśnie kwestionujesz moją męskość?! - oburzył się i skrzywił twarz. Naprawdę to już był szczyt bezczelności do jakiego mogła posunąć się zuchwała czarownica.
- Ja nie noszę spodni, tak?! A co to tutaj jest?! Sukienka?! - i włożył ręce do kieszeni a następnie napierając na materiał pokazywał materiał, który nosił. Przez chwilę wyglądał niczym Jaś Fasola w jednym ze swoich przygód. Potem zamyślił się i powiedział:
- No ruszamy w dalszą drogę. Nie chce spędzić na tym odludziu nocy a co gorsza resztę życia!
Przecież wszyscy wiemy, że w Ministerstwie jest bardzo dużo czarodziejów i czarownic, których trzeba głęboko wkopać i donieść na nich Ministrowi Magii, więc pozostanie w tym lesie nie w chodziło w grę.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Czarodzieje
Czarodzieje
Mistrz Gry


Liczba postów : 445
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:05 pm

Gdy nasi bohaterowie zawzięcie się kłócili, zza drzewa wyłoniła się nagle mała główka, a następnie cała sylwetka Czerwonego Kapturka. Jego pałka wyglądała naprawdę złowieszczo, a on zbliżał się do Esmeraldy, Dalii i Kornaliusza coraz bardziej.

_____________________
O potworze: klik!
Miłej zabawy!
Powrót do góry Go down
Delia Ollivander
Czarodzieje
Czarodzieje
Delia Ollivander


Liczba postów : 33
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:06 pm

Szła przed siebie mając nadzieje, że ta dwójka nie pozabija siebie na wzajem a co za tym idzie ona nie będzie musiała interweniować. Chociaż wtedy to by już zdecydowanie było raczej za późno. Nagle coś zauważyła.
- Okej to mi nie wygląda za fajnie......braliśmy to na lekcji.....Czerwony Kapturek ! - powiedziała nieco głośniej
Spojrzała na nich.
- Nie kłócie się tylko teraz a pomóżcie przegonić to coś - powiedziała
Była to prośba. Skierowała swą różdżkę przeciwko stworzeniu
- Depulso - powiedziała.
Proste zaklęcie odpychające miała nadzieje, że zadziała na tyle by stworzenie zniknęło i nie było ich więcej. Obserwowała co ono zrobi mając nadzieje, że wszystko jednak pójdzie po jej myśli.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:06 pm

- Hmmm zastanówmy się. Tak właśnie ją podważam. Sory, ale jaki normalny facet piszczy na widok pająka - Powiedziała i odgarnęła parę kosmyków do tyłu. Po chwili te wymykające się kosmyki z jej kitka zaczęły ją denerwować. Tak więc wzięła rozpuściła je sobie. I od razu zaczęły kaskadą spadać na jej plecy.
- Po za tym mówię tak w przenośni. Bo z zachowania bliżej ci do dziewczyny niż do mężczyzny - Powiedziała widocznie bardzo rozbawiona tym czego była właśnie świadkiem. Jednak szybko uśmiech jej z twarzy zszedł kiedy zobaczyła te cholerne kapturki. Naprawdę nienawidziła tych stworzeń były obrzydliwe.
- Z tego co pamiętam one żerują na miejscach gdzie została przelana krew. Moja propozycja taka poćwiartować Korneliusza niech go sobie wpierniczą - Powiedziała jednak szybko uspokoiła się i wycelowała swoją różdżką w stwora.
- Drętwota - Rzuciła w kierunku czerwonego kapturka. Oczywiście miała nadzieję, że zaklęcie trafi w to coś. Bo z nerwów na Korneliusza ręka się jej lekko trzęsła, więc mogła nie dokładnie wycelować.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Czarodzieje
Czarodzieje
Mistrz Gry


Liczba postów : 445
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:07 pm

Dalia jej zaklęcie chybiło

http://kostnica.eu/roll/511a9ff18fa1f/

co do zaklęcia Esmeraldy to lekko musnęło

http://kostnica.eu/roll/511aa027a4ec8/
Powrót do góry Go down
Delia Ollivander
Czarodzieje
Czarodzieje
Delia Ollivander


Liczba postów : 33
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:07 pm

Spojrzała na Esme.
- Ciekawy pomysł ale nie jesteśmy nim więc nie zostawiajmy go tu na pastwę tego czegoś - powiedziała jej>
Chociaż sama miała na to nieziemską ochotę. Zostawić tutaj tego wstrętnego Knota i niech jego potworek zeżre. Kurcze niestety jej zaklęcie chybiło. No to albo trzeba się salwować ucieczką albo rzucić kolejne zaklęcie.
- Petrifucus Totalus - krzyknęła.
Miała nadzieje, że to jednak trafi a jak nie to potrafi bardzo szybko biegać. Kurcze ten potworek nie lubi mugolów. Ona mugolakiem nie była więc jej pewnie nic nie zrobi. Ale co z tamtą dwójką ?. Nie wiedziała tego.
- Esme w razie czego w nogi i zwiewamy z dala stąd - powiedziała.
Po prostu powiedziała to co chciała. Obserwowała jak zaklęcie śmiga w tamtą stronę ale znów nie wiadomo było czy trafi.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:07 pm

Esme wzięła głęboki wdech aby się uspokoić. Ale jakoś obecność Knota nie pozwalała się jej naprawdę uspokoić, ale w tym wypadku nie miała innego wyjścia. Z jednej strony żałowała, że Delia się nie zgodziła na pomysł aby go zostawić tutaj na pożarcie. Przynajmniej raz by się do czegoś przydał. Podniosła ponownie swoją różdżkę i machnęła nią w kierunku maczugi czerwonego kapturka.
- Expeliarmus - Powiedziała głośno i wyraźnie. Proste zaklęcie rozbrajające przeważnie skuteczne, jednak nie miała pewności czy na to stworzenie ono zadziała.
- Wiesz Delia ja umiem szybko biegać, ale toto za nami nie jestem pewna. Jesteśmy nie wiadomo gdzie a daję sobie rękę uciąć, że on potrafi się zgubić we własnym domu - Mruknęła cicho i jak zwykle zachichotała. Och jak ona kochała mu docinać. Po za tym on zaczął pluć tą nienawiścią do niej więc cóż odpłacała tym samym.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Czarodzieje
Czarodzieje
Mistrz Gry


Liczba postów : 445
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:08 pm

Petrifucus Totalus trafiło
http://kostnica.eu/roll/511aa8af8666c/

Expeliarmus musnęło ofiarę
http://kostnica.eu/roll/511aa8f5babac/
Powrót do góry Go down
Delia Ollivander
Czarodzieje
Czarodzieje
Delia Ollivander


Liczba postów : 33
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:08 pm

- No też się nad tym zastanawiam czy cała nasza trójka umie szybko biegać. ty, ja tak ale on - powiedziała.
No cóż nie była pewna czy Knocik szybko da radę biec jeżeli zajdzie taka potrzeba a jak nie to się go po prostu będzie wlokło na siłe. Jednak nie miała zamiaru jeszcze uciekać czekała na to czy uda jej się dosięgnąć zaklęciem tego potworka. I udało!.
- Jest ! Nie musimy zwiewać idziemy dalej i ja chce stąd wyjść jak najszybciej - powiedziała do niej.
Szła przed siebie brzegiem strumyka uważając żeby czasami nie wkurzyć się za bardzo i nie dziabnąć Knota oszałamiaczem.
- A tak wogóle czym się zajmujesz Esme?. - zapytała.
No cóż na jakiś temat trzeba było rozmawiać.
- Ja mam dwa zawody - dodała.
Kolejny punkt rozmowy.
- A ty?. - zapytała ponownie.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:09 pm

Esme uspokoiła się kiedy zaklęcie Delii trafiło. Nie musieli spierniczać. Zaczęła spokojnie sobie iść obok niej.
- Wiesz w sumie to mam wiele prac. Niedawno szkołę skończyłam a w dzisiejszych czasach ciężko o pracę. Więc daję korepetycji słabszym uczniom z obrony przed czarną magią. Opiekuję się dziećmi czarodziei. Wiesz jak niektórzy idą do pracy to ja z maluchami zostaję. A po za tym dorabiam sobie na boku tańcem. Bo widzisz ja jestem Cyganką z krwi i kości. Mieszkałam kiedyś pod Paryżem razem z taborem w którym mieszkali moi rodzice. Nie zarabiali wiele. Bo ciągnęli starą jak świat tradycję Cyganów. Czyli taniec na ulicy oraz wróżenie. Całe życie w otwartej przestrzeni. Bez domu, w sumie nawet bez ojczyzny. Nigdy nie wiedziałam gdzie mnie wiatr wywieje. Zresztą nie dbałam o to. Dla cyganki wszystkie drogi są za krótkie. Potem moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym. A mnie wysłali podobno do rodziny. Kiedy przyleciałam do Londynu nikt się tam nie pojawił. Pomimo tego, że inni cyganie z Francji wysłali list z informacją o moim przybyciu. Zostałam sama, bez domu, bez szans. Nie znałam języka ani kultury. Aby przeżyć trzeba było nauczyć się sztuki kradzieży. Na szczęście na mojej drodze stanęła stara Cyganka która mnie przygarnęła. To u niej dostałam list z informacją, że jestem czarownicą. Zresztą ta stara Cyganka też nią była - Opowiedziała tak krótko swoją historię.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:09 pm

Korneliusz aż podskoczył kiedy zobaczył, że jakiś dziwny stwór wyłania się z poza drzew.
Jasne Cholera! - zaklnął w myślach i usiłował przypomnieć sobie lekcje o Czerwonych Kapturkach. Niestety nic z tego, dlatego Knot postanowił wziąć sprawy we własne ręce. Wszedł przez szereg, padł na kolana i zaczął jęczeć.
- BŁAGAM! Panie Kapturku, nie zjadaj nas! Jesteśmy tylko niedorozwiniętymi mugolakami. Miejże Pan litość, okaż, że serce.. - prosił zdesperowany Knot, ale Czerwonemu Kapturkowi nie za bardzo chyba się podobało, gdyż na słowo "mugolak" zmarszczył brudną brew i ruszył do ataku. Widząc to Korneliusz, natychmiast wstał i w akcje desperacji zaczął wymachiwać rękami by uspokajać przeciwnika.
- Spokojnie! Spokojnie - próbował załagodzić sytuacje.
- Panie kolego! Po co od razu te nerwy? Przecież możemy się jakość dogadać prawda?
Leśnie stworzenie, na moment zatrzymało się w bezruchu i popatrzyło na niego z pogardą, jednak za chwilę, ruszyło z jeszcze większą wściekłością, uderzając Knota maczugą w głowę. Ten pod wpływem silnego ciosu padł na ziemię nieprzytomny i prawdopodobnie był już jedną nogą w grobie, gdyby nie czarownice, które wkroczyły do akcji.
Powrót do góry Go down
Delia Ollivander
Czarodzieje
Czarodzieje
Delia Ollivander


Liczba postów : 33
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:09 pm

- Rozumiem. Ja praktycznie byłam wychowywana do 12 roku życia przez rodziców a potem trafiłam pod opiekę dziadków Ollivanderów - powiedziała.
Nie chciała mówić o tym, że była świadkiem jak jej matka umarła na jej oczach. Jak ginęła bo coś poszło nie tak.
- U mnie praktycznie większość z nas jest czarodziejami czystej krwi no oprócz mojej babci bo ona jest mugolakiem ale jest czarownicą gwoli ścisłości - dodała.
Uśmiechnęła się.
- Więc nic nie mam do mugolaków - powiedziała jej.
Spojrzała na Knot'a który leżał jak długi gdy czerwony kapturek zdzielił go po głowie swoją maczugą czy co to tam było.
- Widać, że ktoś miał więcej odwagi od nas no ale należało się temu strachajło - dodała zupełnie szczerze.
Podeszła bliżej.
- Może ocućmy go wodą bo ja go jednak nieść nie będę. Nogi ma to niech idzie na własnych siłach i zupełnie sam bez pomocy - rzekła.
Tak przynajmniej uważała.
- A tak z innej beczki chodźmy szybciej bo jak był jeden czerwony kapturek to może być ich więcej. Nie żebym miała stracha...no dobra trochę się boje chce już do domu - powiedziała szczerze.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Czarodzieje
Czarodzieje
Mistrz Gry


Liczba postów : 445
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:10 pm

Daliście sobie radę z jednym czerwonym kapturkiem. Muszę was niestety zaskoczyć.

Do uszu tej oto trójki zaczęły dochodzić dziwne powarkiwania. Chyba komuś nie spodobał się fakt spetryfikowania ich kolegi. Mianowicie - był on jedynie zwiadowcą. Do tego chyba jeszcze niezbyt mądrym.

Zza drzew zaczęły wyglądać coraz to nowe kapturki. Nie były pokojowo nastawione. Niektóre z nich były nawet dwa razy większe niż pozostałe. Dzikie szmery, które z siebie wydawały nie brzmiały pokojowo. W ilości około siedmiu zaczęły zbliżać się do Delii, która stała najbliżej nich. Knotem leżącym właśnie na ziemi zainteresowało się dwóch, którym spodobały się jego buty.
Powrót do góry Go down
Esmeralda Moore
Czarodzieje
Czarodzieje
Esmeralda Moore


Zajęcie : taniec na ulicy
Liczba postów : 302
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:10 pm

- Może ty go polej wodą bo ja bym mogła przez przypadek go utopić - Powiedziała a jej usta wykrzywiły się w złośliwym uśmiechu. No tak w jej głowie rodziło się naprawdę dużo sposobów zabicia tej małej istotki.
- On jest takim debilem czy tylko udaje. Jesteśmy mugolami. Co on uważał, że takie zwierze bierze pod uwagę to czy zje czarodzieja czy mugola. - Powiedziała i popatrzyła z politowaniem na osobnika na ziemi.
- Po za tym czy on w ogóle umie rzucać jakieś zaklęcie po za drętwotą ? - W sumie to pytanie było retoryczne i nie wymagała odpowiedzi, ale jak Delia chciała mu dopiec to proszę bardzo.
- Może go nie budźmy. Jakoś bardziej go lubię kiedy nic nie mówi - Powiedziała i wsadziła sobie ręce do kieszeni. No tak chciała się nacieszyć tą chwilą kiedy Knot nic nie mówił i nie stawiał swojego "JA" na pierwszym miejscu.
- Chciał pokazać jaki to jest męski a jak zwykle coś mu nie pykło - Dodała i roześmiała się. Niestety nie zdążyły doprowadzić Knota do stanu używalności kiedy pojawiły się nowe Kapturki.
- No to po nas - Mruknęła cicho. Kiedy zobaczyła jak kilka tych stworów dobiera się do Knota zawahała się przez chwilę. Szybko rozważyła to czy warto go znowu ratować. Niestety argument, że nie chce mieć kogoś takiego na sumieniu wygrała.
- Petryficus Totalus - Wycelowała różdżką w jednego kapturka, a potem tym samym zaklęciem strzeliła w drugiego. Ciekawe czy zaklęcie trafi i zadziała.
Powrót do góry Go down
Delia Ollivander
Czarodzieje
Czarodzieje
Delia Ollivander


Liczba postów : 33
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:11 pm

Już miała rzucić zaklęcie z wodą żeby ocucić Knota jednak zdążyła zauważyć, że jej słowa o większej ilości kapturków zostały jednak wypowiedziane po prostu zdecydowanie w złą godzinę.
- Zgadzam się albo on się obudzi i nam pomoże albo po nas - powiedziała.
Przełknęła ślinę.
- Może być ich za dużo jak na naszą dwójkę która jest sprawna a szczególnie za dużo gdy dodamy Knota - dodała.
Zaczynała się coraz bardziej bać. Okej na tamtego to zaklęcie podziałało więc może i na tamte, te, które się zbliżały podziała?. Miała taką nadzieje.
- Drętwota! - krzyknęła.
Czerwony strumień światła wydobył się z jej różdżki a ona miała nadzieje , że trafi w chociaż jednego.
- Petrificus Totalus - powiedziała.
Kolejne zaklęcie lecz czy trafi. Musi coś zrobić bo nie chce skończyć jako kolacja 7 wściekłych potworków.
-Depulso! - głośniejsze słowa.
Trzy zaklęcia, które trafi nie wiadomo.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Czarodzieje
Czarodzieje
Mistrz Gry


Liczba postów : 445
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:11 pm

Petrificus Totalus rzucone prze Esmeraldę na jednego kapturka http://kostnica.eu/roll/511ac36174100/ trafiło. W drugiego jednak już nie. http://kostnica.eu/roll/511ac34a77bfd/

Delia rzuciła drętwotę w kapturka. Zaklęcie chybiło. http://kostnica.eu/roll/511ac35e45304/
Petrificus Totalus - zaklęcie odbiło się i trafiło w Esmeraldę, która została spetryfikowana. http://kostnica.eu/roll/511ac44abda7c/
Depulso - zaklęcie zadziałało i jeden z kapturków został odepchnięty na odległość trzech metrów, jednak szybko zebrał się na nogi i niczym szarżujący dzik rzucił się ze swą pałką na Delię. http://kostnica.eu/roll/511ac35b76066/
Powrót do góry Go down
Delia Ollivander
Czarodzieje
Czarodzieje
Delia Ollivander


Liczba postów : 33
Dołączył : 10/03/2013

Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk EmptyWto Mar 12, 2013 8:11 pm

Spojrzała na efekty tego co rzuciła i krzyknęła z przerażenia, strachu, mieszaniny tych dwóch dziwnych odczuć. Okej musi szybko przywrócić Esme do sprawności, żeby ruszała się innaczej może być z nimi krucho po prostu. Ale na razie trzeba się chociaż pozbyć albo odstraszyć części z tych potworków, które wciąż szły na nią.
- Ja chce do domu..... - jęknęła
Spojrzała w stronę Knota. Może niech się łaskawie obudzi.
- Knot budź się albo zeżrą cię! - krzyknęła.
Skierowała różdżkę w stronę pozostałych 6 które pozostały. Najpierw w tego, który na nią szarżował.
- Petrifucus Totalus - powiedziała.
Powtórzyła to dwa razy raz w jednego raz w drugiego. Ale znowu ta niepewność czy któreś z zaklęć trafi. Jednak walczyć trzeba dalej a myślach szybko przeszukiwała spis zaklęć.
- Drętwota! - krzyknęła.
I znów powtórzyła to samo razy dwa. Cztery zaklęcia, miała nadzieje, że cztery razy trafią bo nie chciała na serio ucierpieć. Rzuciła je w te cztery najbliższe żeby pozostałymi zająć się potem w razie czego. Ale trzeba też obudzić Knota. Szybko wycelowała różdżkę w jego stronę. Szybko.
- Aquamenti - powiedziała.
Jak to go nie obudzi to ona nie wie. Znów przybrała obronną pozycję z różdżką wyciągniętą do obrony przed potworkami.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Strumyk Empty
PisanieTemat: Re: Strumyk   Strumyk Empty

Powrót do góry Go down
 
Strumyk
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Strumyk

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Wizarding War :: Wielka Brytania :: .-
Skocz do: